S.Alkoholik Team

SPECJALista Gruby

Zaspiewać by się chciało znany szlagier naszego wodza gąsowskiego "Gdzie się podzialy tamte prywatki?" Dzień "0" zbliża się ogromnymi krokami, a my nie mamy nic. Pewne osoby nas wystawiły, nie będe mówił kto, bo każdy to wie (MAGDA)! Poza tym kazdego z nas zapewne przeraża wizja sylwestra z jedynką, bo oglądanie mordy Tomasza kamela, Durczoków i innych Wildsteinów nie sprawia mi żadnej przyjemności. Kolejnym problemem bedzie pogoda. Teraz jest nawet znośnie i ciepło i dałoby rade chlapsnąć coś pod chmurą. Niestety po świętach, Putin nam podrzuci mroźną zimę (Wszystko przez to ,ze nie ma granicy, dopiero będzie granica - KK). W takich warunkach klimatyczno-pogodowych może być nieprzyjemnie. Poza tym dresiarscy strażnicy miejscy, wraz z panami prewencjantami tylko będą wyglądać, aby obciążyć nas finansowo. Do czego zmierzam? oto powiadam wam - zaprawdę, że trzeba impreze czym predzej kołować, bo takie gdybanie do niczego nie prowadzi. Trzeba już teraz wiedzieć, gdzie i kiedy coś by można było...
Nie wspomnę już, że miałem okazyję jechać na sylwka do jastrzębiej górki - 3 dni i dwie noce za 210zł. Ale jakoś się tak utarło ,że sentymentum do was czuje, a poza tym mieć 210 zł ,a nie mieć 210 zł to razem 420 zł, więc tym bardziej trzeba coś na miejscu wynaleźć : Popić potańczyć i usnąć w ciepłym!

Wrogowie ludu, defetysci, zdrajcy geje i komuchy zostaną spopieleni!
Z poważaniem GRUBY
P.S I Masoni też do gazu!

Pietruch

u Globusa podobno strarzy jednak siedza, wiec odpada.

Endriu, a chata Twojego wujasa?

Maniek

Pietruch

Żyletka

Szarmach a sobie nie wyobrażam sylwestra u mnie!! nie ma co gadac że lipa troche.... Poza tym Maniuś ja nie powiedziałam że napewo ide gdzie indziej poprostu jakbyśmy nic nie wymyślili (takie zabezpieczenie) Chciałabym naprawde żeby był sylwester, naprawde bym chciała Wink

ale co nikt nie ma wolnej chaty.... sylwester w klubie jest za drogi i taki nie sylwestrowy..... ja niestety opcji żadnej nie mam.... Sad

Maniek

Pietruch

nie nazwał bym tego imprezą sylwestrową, ale przynajmniej byłoby sie gdzie spotkać i browara wypic

demejdż · Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów

kufa, ja pierdylem. W koncu wszyscy się rozejdą gdzieś wpiździec. A wolałbym spędzić chociaż tego zafajdanego sylwestra w starym dobrym gronie, a nie znów szukać alternatywy chuja wie gdzie. Kuna fak. Może w piwnicy u mnie? Bedzie świetny sylwester. Lub złożymy się na sylwka dla rodziców Poniata, niech wyp*** z mieszkania :) Innych opcji nie widzę. Na wynajem domków na dogodnych warunkach raczej nie ma już co liczyć. Zostają Słajszewa i inne zadupia, o których świat zapomniał, gdzie i tak nikomu nie chciałoby się dojeżdżać. A Willow? Mama in da hause? A Maniek i Twoja turbo altanka? Może jakiś znajomy znajomego? Nie dajmy dupy w tym roku

Maniek

Jeśli chodzi o Turbo altanke to o tej porze roku ona jest raczej mało wygodna, bo zawalona różnymi rzeczami.

demejdż · Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 118 Przeczytał: 0 tematów

Z altanką to był oczywiście dżołk, bo nic oprócz żartów nie przychodzi mi już a propos sylwestra do głowy. Albo za drogo albo za bardzo do dupy. Nie widzę kompromisu

Twój Stary

E! Jeżeli buractwo nie ma jeszcze miejscówki to ja śpiesze z pomoca. Dziś się od kumpla (Adam Bagietka znany chyba tylko Andrzejowi i Sierćicuhowi) że jest miejscówka na którą moge zaporsić (wedle jego słów) kogo chce (to jakaś chata wielka czy coś w tym guście, nic co trzbea by było płacić i wynajmować.

Jedyny porblem to to że owa miejscówka jest 49 km za Gdańksiem (gdzies pod KArtuzami). Chęti?

Jeżeliście chętni to warto też podyskutować nad tansportem.

Pietruch

Twój Stary

Bez obelg proszę Pietruchu Laughing

To nie jest mapet. Mapeta tam nie będzie. Adaś Bagietka nie ma w zwyczaju się nikomu naprzykrzać i nie jest również ciotą pokroju mapeta więc bez krempacji.

Pietruch

No to jest jakis wstepny plan, co Wy na to?

Ja bym sie pisał, skoro alternatywy nie ma.

Willow

Ja jestem zdecydowanie ZA !!!