S.Alkoholik Team

wodzu

No wiec dotarlem w sobote kolo 21-22.Jest wypasik,w dzien sie chodzi w krutkim rekawku,w nocy w swetrze.Nie pilem jeszcze hiszpanskiego bro bo chlopaki kupili na moj przyjazd caly bagaznik piwa ale niemieckiego za0,25 e za sztuke:)Mieszkamy sobie na 6 pietrze,sie okazalo , ze jednak z matka Siwca.Kobieta jest wyluzowana na maxa takze jest spokoj.Wszedzie naokolo sa parki jakies z palmami,trinkowac mozna w sumie w kazdym miejscu.Wczoraj bylem juz w Walencji,ale za duzo nie widzialem.Jak przyjechalem wzialem prysznic i poszlismy na miasto ,impreze skonczylismy kolo 7 rano,aha no i na disko nas nie chcieli wposcic:)Nie wyspalem sie bo taki jeden gosc,niejaki Ricardo wpadl na chate zeby obiad zrobic.Niezla beka,taki zwyczaj jest i wszyscy wpieprzalismy z jednej wielkiej patelni:)Rano sieknalem bro potem do tego obiadu pol l wina i starczylo do wieczora hehe.Zarcie jest spoko mile zaskoczony jestem.Ludzie sa wyluzowani,tylko arabusy robia jakies burdy ale raczej zadko.Aha no a w tym Rzymie po prosu masakra,myslalem , ze nie dam rady,makabra.Dojechalem o miasta w nocy jeszcze i o 430 mialem bus na 2 lotnisko a tam nie bylo jak sie zdrzemnac nawet.No i za kazdym razem jak szedlem na szluga plecak bralem,srasznie.Miasto w sensie Rzym brzydkie zasyfione strasznie.Chlopaki wychodza do pracy i wracaja kolo 20 takze raczej sam se poogladam okolice.Dobra bede na bierzaco zdawal relacje,tyle na razie.

Willow

zajebiscie ze piszesz, nie ukrywam ze ci cholernie zazdroszcze a wogóle jak dasz rade przeslij jakis zdjecia jak mozesz.... pozdro

SPECJALista Gruby

Ciekawa relacja, może jakiś pamiętnik z podróży. Są podróże Cejrowskiego, Makłowicz w Podróży, to teraz Będą Alkoholiczne Przygody Wodza Smile

Pisz Pisz, i golnij sobie czasem za ziomków na zimnej północy śródziemnomorskiego winiacza i klepnij od nas w dupe jakąs senioritę! Ole! Smile

ENDRJU

a propo seniorit wodzu dostal wytyczne co i jak...... coz dodac do takiej relacji - Żyć i umrzeć z przechlania Smile

Pietruch

a pod koloseum się odlałeś? czy bezposrednio z lotniska na lotnisko?

wodzu

Wczoraj temperatura siegala 26 stopni takze chyba git:)Jak wroce pewno od razu wpadne pod samochod,tu pieszy jest panem i wszyscy Cie puszczaja.Zarcie jest tanie,nawet czasem tansze niz u nas.Jesli chodzi o alko to flaszki wysokoprocentowe nawet o polowe tansze,np litr anyzowki 36batow kosztuje kolo10 E,dla porownania na Silwestra kupowalem pol Wyborowej za 25 ziko!.Piwo tak samo,za 1E kupi sie litrowego browara w szkle (!),tez taniej.Wszedzie pala hasz ,ale tylko blanty i sie nie chowaja.Sprzet sie kupuje nie jak u nas po 1-2 giety ale po 30 40:)I to normalnie z samochodu,wiem bo juz mialem okazje:)Jutro jestesmy ustawieni z dilerem zreszta na bro.Na kazdej ulicy jest doslownie po 10 barow ale sie tam nie stolujemy bo ceny juz jak u nas czyli kolo 5.Zaraz ide sie wykapac w morzu pierwy raz , a wieczorkiem jedziemy w gory na ruiny jakiegos zamku na grilla i wypitke.Aha no i tak na koniec,wczoraj bylem na ruinach zamku rzymskiego z I pne,normalnie wielki prawie jak Malbork,robi wrazenie.Sa juz foty ze Specjalem ale na razie nie zgrane,to niebawem.Na razie tyle.Asta maniana:)

Calsann

fajna taka wyprawa, ja jade do słonecznej Espanii na wymiane z Universidad de Vigo - dzis dostałem od nich maila potwierdzajacego - bede tam od pazdziernika do lutego/marca Cool

SPECJALista Gruby

Do Hiszpanii to się wyjeżdża, ale na wymianę do Etiopii to chętnych nie ma!

Twój Stary

Wodzu a dupa bardzo boli?

wodzu

Ej a dlaczemu ma bolec???Niby taki wyjazd powinien byc rozluzniajacy i wogole,a ja po weekendzie jestem tak zmeczony,ze az strach:)Tego jeszzce nie pisalem:jak u nas rosna jablka to tu tak samo rosna pomarancze z tym, ze tu nic nie jest pogrodzone takze z braku witaminek nie da rady zejsc.Sa 3 rodzaje strozow prawa:policia local.policia nacional i guardia civil.Ci pierwsi to frajerstwo w stylu strazy miejskiej,a ci na koncu sa najbardziej harcorowi,ze niby deportowac nawet moga.No to w sobote jak sobie wracalismy do obozowiska obladowani zakupami zatrzymala nas guardia civil i chcieli mi mandat 300E dac za brak dokumentow.Obeszlo sie bez tego ale dopiero nastepnego dnia skumalem , ze niby jak mieli mi mandat wypisac skoro dowodu tozsamosci nie mialem:)Wrzucam zaraz wiecej fot bo sie zgraly w koncu.No i woda w morzu jak na razie zimna na maxa...

Pietruch

właśnie w telewizorze jakis mecz z Walencji leci

Pietruch

a kiedy Wodzu dokłądnie wracasz? tzn o której? moze po Ciebie na lotnisko wpadniemy ze Speckiem w dłoni

wodzu

Ja bede jutro,czyli 22 IV o 20 w Gda,jak ktos by przyjechal to spoko.Wogole cud ,ze wracam,odwalilismy cos takiego,ze sie zalamac idzie,malo brakowalo a bym tu utknal:)Jakis es by sie przydal czy mam czekac jakby co czy nie...

Pietruch

hahahahahahahah... Właśnie Wodzu do mnie dzwonił i mówił że siedzi w Warszawie, bo samolot awaryjnie ladował hahaha Smile

pewnie sie najebał i robił borute w samolocie Wink

Calsann

Buenos Aires senioras y senioritas! Yo vos pierdolos y hujos w dupos! Smile

Witam i pozdrawiam z Vigo. Dopiero się wprowadziłem i póki co jest zajebiście, mieszkam na 5 piętrze i widze z balkonu kawałek... oceanu Very Happy

Jest w chuj gorąco i od jutra zaczynaja sie zajęcia na uniwerku...nie chce mi sie iść Evil or Very Mad