S.Alkoholik Team

Pietruch

od wczoraj siedze w krakowie na praktykach i tak do końca września prawie.

chujowo jest bo obsługa tego archiwum jest strasznie sztywna, a kierowniczka tego oddziału... która z resztąjest formalnie opiekunem praktyk nazywa się... Mariola Szaleniec Smile

przy czym nazwisko jest jej absolutnym zaprzeczeniem.

jak ktoś chce mnie tutaj odwiedzić to wpadać, ale niestety przenocowac za free nie mam możliwości. Może w tym pseudoakademiuku znajdzie się spanie za 20zł za noc. z resztą w krakowie raczej ze spaniem w okolicach 20 zł raczej nie ma problemu, nawet w niedużych odległościach od Rynku. I jest tu duż barów mlecznych gdzie można w miare tanio wpierdalac.

aha i jak faktycznie ktoś będzie chciał tu dupe ruszyć to bez specka mi sie nie pokazywać! Wink

SPECJALista Gruby

he he

Szaleniec z Ciebie Smile

Twój Stary

Jak będzie jakiś kurs do Krakowa to biorę Smile

Pietruch

właśnie dostałęm cynk, że jest tu sklep ze Specjalem,co prawda trzeba zapierdala na Nową Hute i to jeszcze na jakieś obrzeża ale nie ma rady, trzeba to sprawdzic

Ula · Dołączył: 08 Paź 2008 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

aż tak źle? Razz

Maniek

To bardzo dobrze, że istnieje tam taki sklep. Toż to oaza na pustyni!

Pietruch

kurwa, ale te baby posrane tutaj są... Szaleniec musiała miec mocno przesrane w podstawówce za nazwisko chyba... i pewnie stary wchodził jej do wanny... ona jest gorsza niż "Sławomir bez Wyrazu"... brak jakichkolwiek ruchów twarzy... a najlepsze jest to... Mariolka jets tu szefową tego zasranego oddziału i w ogóle jest dopśc młoda... chyba nawet przed trzydziestką... i pracuja tutaj jeszcze takie dwie pipy mniej więcej w jej wieku... i zwracają się do siebie "prosze pani" itp Smile

... ja pierdole co za zasrane sztywniaki... do mnie mówi mariola: "panie praktykancie"... kurwa, nie dosc, ze praktyki sa nudne jak psia dupa to jeszcze jak Szaleniec wystawi swoją morde znad biurka to słońce się chowa za chmurami...

SPECJALista Gruby

Masakra

Maniek

Szkoda gadać...bym pomyślał że krakowiacy to takie gbury, ale ten mit jest na wstępie złamany faktem poznania krakowiaków na Woodstocku Razz

Pietruch

pracownicy tego archiwum to tacy sami krakowiacy jak JPII... albo inny trup... czyli zombi

Pietruch

kolejna ciekawostka... Wink

właśnie wrócił jakis koleś pracownik z urlopu... był gdzieś nad morzem w Bułgarii... i się chwalił, że na wyjazd wziął ze sobą 9kg książek:!: Very Happy

. Dziwił si przy tym, ze ludzie sie na niego dziwnie patrzyli Wink

Maniek

Kiedy wracasz z tych praktyk?

Pietruch

jak nic się nie spierdoli to 28 wrzesnia będe w tym obsranym archiwum ostatni raz, ale te szmaty pilnują godzin, więc jak zamule to mogę mieć kłopot

Twój Stary

Na chuj Ci to było i skąd żeś se wytrzasnął praktyki w Krakowie?

Pietruch

kurwa, nie było by mnie tutaj gdybym wiedziałem że tu są takie pojeby... w gdański w archiwum było i wesoło i krótko bo mili jakieś normalne podejście a nie jak ci debilni służbiści... tekst Szalenca dziś do swoich pracowników:"obowiązki to obowiązki i to jest ważnie..." kurwa, głębokie jak rów mariański...

po za tym w gdańsku chcieli mnie wcisną do zasranego urzędu co nudne jak psia dupa... chociaż teraz już wiem że i tak pewnie było by lepiej niż z tymi zdechłymi trupami...
No i miałem miec w w lipcu... potem w sierpniu do poprawek nauka i we wrześniu poprawki... nie było by wakacji... a te praktyki to nawet nie wiem kto załatwiał, było ze można jechac to sie zapisałęm niestety...